Wybiegłam ze Studia. Niestety musiałam przemknąć się obok Leóna i Violetty. Wyobrażałam sobie o czym mogliby rozmawiać, ale w mojej głowie tylko czarne scenariusze. W końcu byłam bardzo zła i smutna. Zaczęłam płakać. Nigdy nie bałam się okazywać emocji. Jest to coś naturalnego, więc nie ma co się wstydzić. Podobno nic co ludzkie nie jest mi obce. To jedyna rzecz, której nauczyła mnie moja mama. Kiedyś zawsze kazała mi opowiadać jej o moich problemach, płakać w kącie, gdy tego potrzebuję. Mówiła że nie wolno tłumić w sobie tych emocji, bo można wybuchnąć w najmniej odpowiednim momencie. Tęsknię za nią. Zrobiłabym wszytko, aby ją odzyskać. Usiadłam na ławeczce w pobliskim parku. Można było z niej oglądać staw, na którym pływały kaczki i łabędzie. Wpatrywałam się w te piękne, białe ptaki. Poruszały się tak powoli, jakby nigdzie im się nie śpieszyło. Nic je nie obchodziło. Wiodły długie i beztroskie życie. Ktoś lekko dotknął mojego ramienia. Odwróciłam się.
sobota, 26 kwietnia 2014
poniedziałek, 14 kwietnia 2014
Rozdział 16
Ten taki dłuższy :) Czy lepiej, gdy są rzadziej, ale dłuższe czy krótsze, ale często?????
★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★
wtorek, 1 kwietnia 2014
Mała informacja + Rozdział 15 [ aktualizacja ]
Przepraszam, że wczoraj nie wstawiłam, ale ani sekundy nie było mnie w domu. Do 14 biegi, potem 2h na zjedzenie obiadu, przebranie się na mecz i dojście na zbiórkę. Jeszcze zostało mi dokończenie rozdziału, więc RACZEJ jutro wstawię. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni, bo jest dłuższy niż poprzednie :)
PS. Wygraliśmy z Lechią 1-0 !!! :)
★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★
Tak myślę sobie, chyba wezmę przykład z takiej Val, Alby... zrobię wam warunek... Do 12 kwietnia (biegi i mecz ;3) nie wstawię następnego rozdziału, no chyba że będą przynajmniej 2 komentarze (tylko 1 od 1 osoby c'nie :)) pod tym postem. A tak na serio to nie mam zbytnio pomysłu, ale to z warunkiem jest całkiem ciekawe, więc czekam :) Na zachętę łapajcie rozdziała n.n :
★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)